Po dwu latach i dwudziestu dwu edycjach cyklu Ambientność, terenNowy.live postanowił emocjonalnie od niej odpocząć. Nie oznacza to jednak wakacji. Wręcz przeciwnie. Niedawno kolektyw wystąpił w Hybrydach, a już 6 maja wystąpi w Laboratorium Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim. Na tę okoliczność postanowiliśmy przepytać lidera terenNowego.live – Pawła Sky’a.
Po dwu latach i dwudziestu dwu edycjach Ambientności postanowiliście zawiesić cykl. Dlaczego?
Inicjując cykl Ambientność, nigdy bym nie przypuszczał, że przetrwa on ponad dwa lata. Graliśmy w trzech klubach: Dobra Karma, Miasto oraz Nowy Wspaniały Świat. Wystąpiło z nami wspólnie dwudziestu zaproszonych artystów.
Pierwszy koncert zagraliśmy w składzie sześcioosobowym, a podczas przedostatniego koncertu w Nowym Wspaniałym Świecie na scenie było już czternaście osób. Łącznie przez terenNowy.live podczas Ambientności przewinęło się ponad dwudziestu muzyków.
Zarejestrowaliśmy materiał na dwie płyty, z czego nagrania z Dobrej Karmy, dzięki MegaTotal.pl, zostały już wydane na krążku „Ambientność…”. Kolejne, pochodzące z Nowego Wspaniałego Świata są w trakcie produkcji. Druga płyta będzie nosić tytuł „Osobiste Muzeum Muzyki”.
Cyklowi Ambientność towarzyszyła (tak jak i całemu kolektywowi) wspaniała energia – chęć tworzenia, tu i teraz. Czysta kreacja. Za to chciałbym wszystkim, którzy uczestniczyli w jego tworzeniu serdecznie podziękować.
Trzeba również pamiętać, że Ambientność jest nowatorskim i unikalnym projektem przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze w sposób cykliczny prezentowaliśmy muzykę „ambientalną” w warunkach klubowo/pubowych. A po drugie, co warto głośno podkreślić, mimo, że nie byliśmy dotowani przez żadne instytucje, utrzymaliśmy się w Warszawie przez ponad dwa lata. A to już samo w sobie jest ogromnym sukcesem. Bo jak się okazuje, można działać bez pieniędzy.
Nie można jednak działać bez pomocy ludzi dobrej woli. Pamiętając o tym i mając na uwadze fakt, że cykl tworzony był „emocjonalnie”, doszedłem do wniosku, że w tym przypadku lepiej mieć poczucie niedosytu, miłe wspomnienia i być zadowolonym, z tego co się osiągnęło, niż poczuć w którymś momencie energetyczne wyczerpanie zaangażowanych osób. Przyjdzie jednak czas, w którym Ambientność powróci :)
A terenNowy działa dalej. Propozycji koncertowych przybywa. W maju będziemy grać pięciokrotnie!
Niedawno graliście w Hybrydach, 6 maja zagracie w Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim. Czym te koncerty różnią się od występów w ramach Ambientności?
Z punktu artystycznego to niczym. Każdy nasz koncert, to święto wspólnego, nieskrępowanego tworzenia, tu i teraz. Naszą muzykę określamy jako ambient-etno-eksperymentalna. I to się nie zmienia. Choć w naszym przypadku jakiekolwiek określenie nie ma zbytnio sensu, ponieważ zawsze gramy i działamy emocjami, których doświadczamy podczas naszych akcji. Powiedzmy, ze jesteśmy Dźwiękowym Teatrem Emocji.
Każdy nasz koncert ze względu na improwizacyjny charakter jest niepowtarzalnym wydarzeniem, zawsze innym. Teraz jednak dużą rolę będzie odgrywała wyjątkowość miejsca i możliwości techniczne z nim związane. Jest też różnica, w sprawach organizacyjnych. Nie odpowiadamy za produkcję wydarzenia jak to było w przypadku cyklu Ambientność. Choć w ramach naszych możliwości staramy się zawsze pomóc.
W Zamku Ujazdowskim jako budynku graliśmy dwukrotnie (Cafe Okna), gdzie tak naprawdę w marcu 2007 odbyła się pierwsza akcja kolektywu i oczywiście pierwszy koncert terenNowego.live. I tu ciekawostka – pierwszy utwór, który w ogóle zagraliśmy, został wydany przez Transetnikę na składance WARSAW MUSIC PACKt.
[audio:terennowy_live_for_the_first_time.mp3]Teraz w ramach programu Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, zostaliśmy zaproszeni do jednej z najlepszych sal koncertowych w Warszawie – Sali Laboratorium.
Działalność kolektywu terenNowy to nie tylko muzyka. Możliwość zaprezentowania się w takim miejscu to chyba ogromna pokusa, żeby pokazać również inne formy ekspresji artystycznej. Myślicie o tym?
Nasz występ planujemy podzielić na dwie części. W pierwszej chcemy tak wykorzystać salę, aby była głównym „bohaterem” koncertu – skonfrontować publiczność poprzez wyjątkowość wnętrza tylko z naszą muzyką.
W drugiej natomiast do naszej muzyki dodamy również pozamuzyczne aktywności. Zaprosiliśmy do udziału tancerkę/performerkę Katarzynę Jaśkiewicz, Jan Pieniążek przygotuje instalację, będzie oczywiście również „live painting” w wykonaniu Krzysztofa Skaina Maya, wizualizacje ze zdjęciami Katarzyny Ogonowskiej, Marcina Stępnia, Pawła Dąbrowskiego i Roberta Wilczyńskiego, dokumentującymi wszystkie nasze dotychczasowe akcje.
Wystąpią również nasze kolektywne dzieci czyli ośmioletni Max, który zaprezentuje jednoosobowy performance oraz siedmioletni Krystian, grający z nami na congach.
A terenNowy.live zagra w składzie: Nina Nu – wokal (obecnie również wokalistka Żywiołaka), Krzysztof Skain May – wokal, Piotr Plebańczyk – klawisze, Sebastian Sztark – klawisze, Krzysztof „Hey Joe” Nieporęcki – sample, Marcin „Wasyl” Wasążnik – djembe, Paweł Sky – djembe, Adam Słupczyński – table, Mateusz Dobrowolski – mazowiecki bęben obręczowy oraz Zaczarowany Ołówek – wibracja.
Do końca nie wiadomo czy będzie z nami nasza „mruczAnka” czyli Ania Janczur, okaże się w dniu koncertu.
Niestety obowiązki dnia codziennego uniemożliwiają obecność Andrzejowi „Amoki” Turczynowiczowi – gitara elektryczna oraz Łukaszowi „Luce” Hołujowi – didgeridoo, kokle/cytra.
Nie będzie również Grzegorza „DJ Hiro Szyma” Szymy, który ze względu na obowiązki z nowym (świetnym) projektem Das Moon, postanowił odejść z kolektywu. Choć ja osobiście wierzę, że to będzie tylko urlop :)
Najbliższe występy terenNowego.live:
06.05.2011 / (K02) / Warszawa / Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski
09.05.2011 / (GRA1) / Warszawa / Radio Roxy z Miasta, Chmielna 9A
14.05.2011 / (W3) / Otwock / Muzeum Ziemi Otwockiej (Noc Muzeów)
15.05.2011 / (K03) / Warszawa / Vege Miasto, Chmielna 9A (after party Cooking Clash)