Kolektyw terenNowy.live to niezwykły, niebanalny i intrygujący projekt, w którego skład wchodzą równie oryginalni muzycy. Jednym z nich jest Andrzej „Amok” Turczynowicz, grający na gitarze elektrycznej oraz instrumentach etnicznych. Rozmawia z nim Artur Szuba.
Intuicjonista, artysta multimedialny, terapeuta shiatsu i makrobiotyk, hipis – ten zestaw brzmi wręcz magicznie nieziemsko. Kim jest Amok?
To postać tajemnicza. Sam zadaje sobie to pytanie od wielu lat. Na pewno positiv! W „hipisów” to Kamil (Sipowicz – przyp. red.) mnie wrobił.
Pierwsze muzyczne sukcesy odnosiłeś już na początku lat 70. ubiegłego wieku. W 1977 roku twoja Grupa Swobodnej Improwizacji otrzymała wyróżnienie na Mokotowskiej Jesieni Muzycznej. Podobno na jednej z imprez specjalnie dla was utworzono osobną kategorię.
Kategorię „otwartą” utworzyło jury (Święcicki, Namysłowski, Tłuczkiewicz, Ptaszyn przewodniczył) na festiwalu Awangardy Beatowej w Kaliszu w 1973 roku po burzliwych obradach wywołanych występem Grupy w Składzie.
Kolejne grupy, które tworzyłeś to, m.in. Kanał (1980) i Amok.Positiv (2003), a wśród zespołów i nazwisk, z którymi współpracowałeś znajdujemy takie jak: Kryzys, Tilt, Nina Hagen, Andrej Nebb (De Press), Le Plastique Mistification, Milo Kurtis, Sławomir Gołaszewski, Maciej „Magura” Góralski. Od punka po medytacje. Co łączy te zdawałoby się odległe klimaty?
Pozytywne wibracje. Ludzie „dobierają” sie energetycznie i emocjonalnie. Z Dziubkiem (Andrej Nebb – przy. red.), to był przypadek, byłem road managerem jego trasy po Polsce i wystąpił kłopot z gitarzystą…
Zatem jesteś nie tylko muzykiem, malarzem i terapeutą, ale także organizatorem, animatorem i sprawcą rzeczy przeróżnych?
Byłem animatorem i organizatorem – dawno temu, ale przeszło. Teraz poszukuję menadżera do moich działań.
Jak pojmujesz Ambientność?
Dźwięki otaczające. Gwar w klubie, hałasy postrzegam jako tło albo instrument. Nie próbuję zagłuszać, tylko wejść w to, co słyszę.
I wchodzisz w to dźwiękami gitary, o czym już niebawem będą mogli się przekonać nabywcy płyty terenNowego.live. Premiera już 19 maja w Dobrej Karmie, przewidujecie coś specjalnego?
Ja osobiście przewiduję premierę mojej nowej gitary, „podrasowanej” przez lutnika, wezmę też bębenek… Nie wiem jak reszta młodzieży w zespole, ale w improwizacji intuitywno-spontanicznej można przygotować tylko dobre samopoczucie i luz.
Niebawem ukaże się cykl płyt zatytułowany „Polskie Dzieci Kwiaty”, w którym znajdziemy również próbkę twojej twórczości. Co to będzie?
Utwór „Miso”, który powstał w mieszkaniu na Złotej: pierwsze spotkanie z Rafałem Nowakowskim. Nazwaliśmy się amokErefen. Potem pojawiła Blaga Vizyir i teraz jest Mystic Break Masters.
Pierwszą oficjalną płytą Amoka będzie jednak właśnie Ambientność… terenNowego.live. Czy człowiek z takim doświadczeniem może jeszcze poczuć się jak debiutant?
Jestem notorycznym debiutantem! Uważam, że na karierę nigdy nie jest za późno. Howlin Wolf czy Hound Dog Taylor nagrali swoje pierwsze płyty grubo po 60-tce.
Nie każdy wie, że na MegaTotal.pl można posłuchać i zainwestować w inne twoje projekty.
Tak, Amokpositiv uzbierał przez 3 lata 17.000 groszy! Polecam też najnowszy projekt: Amaku czyli Namaku.
Dziękuję za rozmowę, a MegaTotalnych bywalców namawiam do słuchania i wspierania dźwięków generowanych przez Amoka. Naprawdę warto.
Dziękuję i pozdrawiam
Rozmawiał Artur Szuba
Dossier
Imię i nazwisko: Andrzej Turczynowicz
Pseudo: Amaku
Zespół: Amokpositiv, terenNowy.live
Instrument: gitara elektryczna
Data urodzenia: dawno temu
Miasto: Warszawa (tymczasowo Bielsko-Biała)
Kapele w których grałem: Grupa w Składzie, Assunta, Nastroje, Grupa Swobodnej Improwizacji, Kanał
Sukcesy: wyróżnienie za oryginalne propozycje na Mokotowskiej Jesieni Muzycznej
Inspiracje: Eric Satie
Marzenia: wystawa w Nowym Yorku
Unikam: papierosów
Lubię: pizzę wegetariańską zrobioną przez syna
W MT od: 27 września 2007
Jestem tu bo: chcę wydać płytę